Moje czytelnicze plany.

Witam serdecznie wszystkich moich czytelników 😊 Po tegorocznej pogodzie można poznać, że lipiec rozpanoszył się na dobre. Dużymi krokami zmierza ku końcowi w towarzystwie deszczu głośno uderzającego w okna. Szare chmury, od których aż robi się ponuro. Ale nie ma co sobie tym zaprzątać głowy. Wiele razy zdarzyła się taka sytuacja, kiedy człowiek już myślał, że słońce zagościło na dobre o poranku, a tu jednak, deszcz chwilę później przerwał takie przypuszczenia. Jak tu nie wspomnieć o tej pogodzie? W pewnym stwierdzeniu książkom na szczęście to nie przeszkadza, tak więc w dzisiejszym wpisie zabieram Was w rozmaitą podróż, w której podzielę się z Wami kilkoma moimi propozycjami, które być może będą dla Was małym źródłem inspiracji. Wszystkie, oprócz jednej mam jeszcze przed sobą, ale o tym za chwilę... Łatwiej będzie nam opowiadać, jeśli w pierwszej kolejności przyjrzymy się zdjęciom. O każdej powieści krótko opowiem z osobna, ale zdradzę Wam, która zniechęca mnie od samego początk...