Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2025

Moje czytelnicze plany.

Obraz
  Witam serdecznie wszystkich moich czytelników 😊 Po tegorocznej pogodzie można poznać, że lipiec rozpanoszył się na dobre. Dużymi krokami zmierza ku końcowi w towarzystwie deszczu głośno uderzającego w okna. Szare chmury, od których aż robi się ponuro. Ale nie ma co sobie tym zaprzątać głowy. Wiele razy zdarzyła się taka sytuacja, kiedy człowiek już myślał, że słońce zagościło na dobre o poranku, a tu jednak, deszcz chwilę później przerwał takie przypuszczenia. Jak tu nie wspomnieć o tej pogodzie? W pewnym stwierdzeniu książkom na szczęście to nie przeszkadza, tak więc w dzisiejszym wpisie zabieram Was w rozmaitą podróż, w której podzielę się z Wami kilkoma moimi propozycjami, które być może będą dla Was małym źródłem inspiracji. Wszystkie, oprócz jednej mam jeszcze przed sobą, ale o tym za chwilę... Łatwiej będzie nam opowiadać, jeśli w pierwszej kolejności przyjrzymy się zdjęciom. O każdej powieści krótko opowiem z osobna, ale zdradzę Wam, która zniechęca mnie od samego początk...

Dziennik Cwaniaczka. Niezły klops.

Obraz
Dzisiaj opowiem Wam o niezawodnej, dowcipnej książce, a tak dokładniej, to o pewnym dzienniku. Już miałam wychodzić z biblioteki i tylko z czterema pozycjami, bo przecież w mojej biblioteczce czeka na mnie m.in. ,,Posłaniec'', za którego zabranie się, obiecuję sobie już od paru miesięcy. Ale dobrze się złożyło, że w oczy wpadł mi grzbiet okładki charakterystyczny dla tej serii. Pamiętam, jak w pandemii przyniosłam dokładnie całą serię😄, bez wyjątku i stos książek postawiłam na parapecie. To takie jedno z moich czytelniczych wspomnień. Pochłonęłam jedną po drugiej, szybciuteńko. A nie było ich mało, bo dostępna była wtedy cała seria, z około 10 dzienników😄.   I t ak właśnie zaczęła się moja przygoda z Dziennikiem Cwaniaczka , która trwa do dziś.  Greg Heffley, nie bez powodu nazwany Cwaniaczkiem, to bohater rządny perypetii, czy raczej pragnący od nich uciec i przypuszczający możliwe nadejścia kłopotów? Nastoletni bohater dobrze wie, że spędzenie wakacji w ciasnym domku nie b...

Opowieści o dzikich zwierzętach, które mogą wyginąć.

Obraz
Dzień dobry moi kochani😊🌻🌼 Powracam do Was z propozycją lektury  Opowieści o dzikich zwierzętach, które mogą wyginąć autorstwa Kimberlie Hamilton. W 2022 roku sięgnęłam po książkę ,,Opowieści o kotach, które rządziły światem'' również tej samej Autorki. Doskonale pamiętam, że z wielką przyjemnością i bezproblemowo przeniosłam się w ten koci świat. Bardzo chciałam mieć na zawsze tę książkę, aby zaglądać nie raz w jej strony. Byłam zachwycona, że natrafiłam w bibliotece na taką skarbnicę wiedzy o tych czworonożnych zwierzętach. Po dokładnie trzech latach rozglądnęłam się za kolejną część z tej serii. Tym razem nie o mruczastych stworzeniach. W tym tytule przenosimy się w strefę zagrożonych i dzikich gatunków zamieszkujących naszą planetę Ziemię🌍. Nie nazwałabym dzisiejszej propozycji, jako kontynuacja serii o kotach, gdyż każdą z książek Kimberlie Hamilton można przeczytać niezależnie od chronologii. Każda opowiada o innym aspekcie w świecie fauny, jest skierowana do innych ...