W pustyni i w puszczy - Henryk Sienkiewicz

 Witam Was serdecznie💕 w ten ostatni, cieplutki weekend października🍂🍃🍂🍁🌿

Baaaaardzo dawno mnie tutaj nie było😔😉, a to dlatego, że byłam zajęta czytaniem długaśnej książki📖 " W pustyni i w puszczy" autorstwa Henryka Sienkiewicza. Jest to książka, a tak w zasadzie to lektura📖 którą czytają wszystkie pokolenia, więc można razem rozmawiać na ten temat😊. A teraz przyszedł czas na mnie😂.

Nie da się określić ile książka ma stron📖📖📚, ponieważ jest wydana w prawie każdym wydawnictwie, i każdy egzemplarz ma inny rozmiar czcionki😇, ale można tak śmiało powiedzieć, że około 300 stron😊😊😊.

Powiem Wam szczerze, że na samym początku wypożyczyłam sobie taki egzemplarz z taką mini, mini, czcionką, z dosłownie milimetrową😅😋😁 i po prostu nie umiałam tego czytać. Wzrok mi cały czas przeskakiwał na inne linijki niż miały być... To był istny koszmar😁😅😆. Już nawet próbowałam sobie radzić linijką, ale...😁😅😂😄 była przeźroczysta i to też nie było dobre rozwiązanie😂.

Aż  w końcu (na szczęście😂) wpadłam na najlepszy, po prostu wspaniały pomysł, aby wypożyczyć sobie z taką o połowę większą czcionką niż tamta, i na szczęście była dostępna w bibliotece😄. No i już mi się dobrze i pięknie czytało😂😁😀.

To takie moje śmieszne perypetie😄😂😃. Taka historyjka wywołująca uśmieszek na twarzy😁😃😄.

A wszystko tak naprawdę zaczyna się od porwania Stasia👦 i Nel👧 przez dwóch Beduinów oraz Chamisa, Gebhra i Idrysa. Wiozą, uciekają z nimi przez pustynię, najprawdopodobniej przez Saharę. Nie pozwalają się ani na chwilę zatrzymać aby wyrównać oddech. Ile to im przyniosło smutków i zmartwień, bo dopiero po jakimś czasie zorientowali się, że zostali porwani, a to wszystko dla tego Smaina😓. Jedyną  bliską w tym czasie dla nich osobą jest Dinah, pomimo jej starszego wieku odczuwają w niej jedyną dobrą osobę.

Ta książka była straszna... Bili Nel i Stasia korbaczami, Chamis, Gebhr i Idrys byli dla nich nie mili i źli.

Jest to lektura pisana starszym językiem, takim, jaki był w tych czasach, bo pierwsze wydanie tej książki📖 było w 1911 roku. Np. przykładem tego starego języka jest takie zdanie :  "Widzę drzewa pełne wielu akacyj" . No teraz powiedzielibyśmy już inaczej😋😃. 

Spotkacie się w niej📖 z nienawiścią, nie tolerancją. Budzi w nas mieszane uczucia i opinie. Jest w niej dużo momentów strachu, grozy, smutku, ale też radości, więc wywołuje w nas też niekiedy uśmiech na twarzy😁😍😎. 

Piszę to aby zachęcić Was, młodych czytelników, do jej przeczytania. Przyznam szczerze, że na początku wydaje się, że będzie się czytało to wieki😋😊😉, ale nawet się nie zorientowałam, że miałam ostatni rozdział😆. Nie było to aż takie straszne, jak się wydawało😁😋

No to na koniec tego długaśnego postu zdjęcie jednej z okładek  książki, "W pustyni i w puszczy". 



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Czekolada z chili.

Pozytywni ludzie.

Mazurscy w podróży. Bunia kontra fakir.

Klub dziwnych dzieci i moje wrażenia📖.